Nasz słuchacz naliczył kilkanaście łat na jezdni między Miąskowem, a Krzykosami.
- Podczas prac prowadzimy badania laboratoryjne i sprawdzamy czy wykonawca zrobił wszystko tak jak trzeba - mówi Alina Cieślak rzecznik poznańskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Podczas badań wyszły pewne nieprawidłowości, wykonawca jest zobowiązany te miejsca naprawić i w tych miejscach jest nowa nawierzchnia. Prace jeszcze się nie skończyły. Wszystko odbywa się na koszt wykonawcy - dodaje rzecznik.
Alina Cieślak dodaje, że prace na krajowej 11 ze Środy do Miąskowa zakończą się w połowie maja. Do tego czasu kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami.