Najtrudniejsza sytuacja była na odcinku drogi krajowej nr 5 Poznań-Gniezno i na fragmencie "jedenastki" - Piła-Jastrowie. Na drodze nr 11 Piła - Koszalin, w miejscowości Dobrzyca, niedaleko Piły, ruch wstrzymywała przewrócona ciężarówka. Policja zorganizowała objazdy.
- Drogi krajowe były udrożnione, ale nie czarne, zalegało na nich błoto pośniegowe i zajeżdżony śnieg - poinformował Radio Merkury dyżurny zimowego utrzymania z generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu, Lech Pustelnik.
Na drogach wojewódzkich pracowało wieczorem około 50 jednostek ciężkiego sprzętu odśnieżającego. Skierowano je przede wszystkim na trasę nr 307 Buk-Opalenica, a także w okolice Szamotuł, Nowego Tomyśla i Czarnkowa. Było ślisko.