Fermę ochrania policyjny patrol, w tej chwili nie mogą tam wejść osoby postronne. Występowanie wirusa potwierdziły badania Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk wydał apel - mówi Radiu Poznań Tomasz Stube z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
Wojewoda ponownie zwraca się z apelem o szczególność ostrożność i rygorystyczne przestrzeganie zalecenie inspekcji weterynaryjnej. Chodzi o bioasekurację, aby w obrębie zwracać uwagę na osoby przechodzące, sprawdzać obuwie. To jest bardzo ważne.
Wojewoda informuje, że powiatowe służby weterynaryjne podjęły działania w celu likwidacji zagrożenia. Powiatowy Lekarz Weterynarii Radosław Namyślak dostał wyniki zleconych badań dziś po południu i zalecił likwidację stada.
Gospodarstwo zostało objęte nadzorem weterynaryjnym; wyznaczono ognisko choroby, obszary zapowietrzone w promieniu 3 km wokół gospodarstwa i obszar zagrożony o promieniu 10 km. Całe to stado zostanie w najbliższym czasie zagazowane, a zwłoki trafią do zakładu utylizacji celem destrukcji. Jest tam teraz patrol policji i pozostanie do momentu zlikwidowania ogniska choroby.
Pierwszy przypadek ptasiej grypy w Wielkopolsce stwierdzono na początku stycznia w powiecie ostrowskim. Służby musiały zlikwidować stado 65 tysięcy kur niosek. Wirus H5N8 nie jest groźny dla ludzi.