Na miejsce przyjechało kilka zastępów ratowników, którzy zostali wezwani w związku z dużym zadymieniem - powodem była paląca się sadza.
- Było dużo dymu - powiedział nam mieszkaniec kamienicy. - Nasze działania działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu palącej się sadzy. Nikomu się nic nie stało. Przewietrzyliśmy klatkę schodową - relacjonuje młodszy kapitan Przemysław Pawlak z poznańskiej straży.
Pożaru sadzy można uniknąć, odpowiednio często czyszcząc komin i zwracając uwagę na to, wkłada się do pieca. Niewskazane jest palenie np. mokrym węglem. Do pożaru może też doprowadzić spalanie śmieci.