Pociągi towarowe nie pojadą już między Skwierzyną a Międzychodem oraz Międzychodem a Sierakowem. Po tych odcinkach składy jeździły tylko dwa razy w tygodniu. - Zamykanie tras kolejowych to sposób spółki PLK na oszczędności. Optymalizacja ma przynieść oszczędności rzędu kilkudziesięciu milionów złotych - mówi Robert Kuczyński.
Na tle kraju zamykanie linii w Wielkopolsce jest praktycznie nieodczuwalne. Z powodu oszczędności w ciągu najbliższej dekady w kraju ma zniknąć nawet 2 tysiące kilometrów tras kolejowych.