Dziesiątki osób doświadczyło zaczepek, mniej lub bardziej agresywnych, ze strony młodzieży skupiającej się w galerii. Uczniowie mieli upijać się i narkotyzować w toaletach. Wiemy od uczestników spotkania, że głośno potwierdzili te zarzuty przed zarządem, który zaprzeczał jakoby wcześniej o tym słyszał. Rzeczniczka prasowa Posnanii, Martyna Walczak, potwierdza, że spotkanie się odbyło, ale do relacji naszych źródeł odnosi się dość ogólnie.
Jednym z tematów spotkania rzeczywiście była rozmowa dotycząca obecnej sytuacji. Przedstawiliśmy fakty związane ze sprawą, które zostały także podane do publicznej wiadomości w naszym oświadczeniu. Jesteśmy teraz na etapie weryfikacji i ustaleń związanych ze wszystkimi doniesieniami. I jednym z etapów weryfikacji była rozmowa, która dała nam możliwość poznania perspektywy najemców
- mówi Martyna Walczak.
We wtorek Posnania wydała oświadczenie, w którym deklarowała chęć wsparcia nastolatków poprzez współpracę z instytucjami edukacyjnymi i aktywnie działającymi z młodzieżą. Na razie jednak rzeczniczka nie chciała dzielić się szczegółami tej współpracy.
Pojawiły się również plotki, że z części gastronomicznej galerii, w której młodzież miała się grupować, usunięto część stolików i kanap. Rzeczniczka zaprzecza mówiąc, że meble zabrano do renowacji i wstawiono je z powrotem.