Dyrekcja szkoły podstawowej wymaga od rodziców zaświadczeń o niekaralności

Jednocześnie ustawa znosi taką konieczność wobec rodziców, dlatego żądaniem dyrekcji zaskoczona jest przewodnicząca Rady Rodziców objezierskiej szkoły Sonia Kędzierska Kaszuba.

Wymóg w stosunku do rodziców może otworzyć bardzo niedobry precedens. Właściwie wyłączyłoby to możliwość organizowania wszelkich imprez z udziałem rodzin. Nie byłoby też dnia babci, dnia dziadka, no chyba, że wszyscy dziadkowie, babcie i tak dalej legitymowaliby się niekaralnością

- mówi Sonia Kędzierska Kaszuba.

Według dyrektorki szkoły Violetty Sawiak, rodzic organizujący na przykład festyn jest rodzicem tylko dla swojego dziecka, a nie jest nim dla innych dzieci, dlatego potrzebuje zaświadczenia.

- To są osoby współorganizujące.

- A jak Pani odróżnia rodzica współorganizującego imprezę od rodzica, który nie współorganizuje imprezy, a na niej jest?

- Nam tylko chodzi o dobro dziecka

- mówi dyrektorka. 

Violetta Sawiak dodaje, że chodzi o osoby, które np. będą miały fizyczny kontakt z dziećmi np. zaplatając im warkoczyki. 

Według przewodniczącej Rady Rodziców, na zaświadczenie o niekaralności trzeba czekać kilkanaście dni, a festyn jest już 1 czerwca. Jutro ma się odbyć kolejne spotkanie dyrekcji z radą rodziców. 

Szef Centrum Usług Wspólnych w Obornikach odpowiedzialny m.in. za oświatę Krzysztof Hetmański, choć przedstawia taką samą jak dyrektorka szkoły interpretację przepisów zapewnił nas, że rodzice organizujący festyn wejdą do szkoły bezzaświadczeń.

Jutro ma się odbyć kolejne spotkanie dyrekcji z Radą Rodziców. Poprosiliśmy o komentarz Wielkopolskie Kuratorium Oświaty, ale na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.