Protest na UAM. "Uniwersytet zapewnił miękkie dywany"

Jej syn zachorował w trakcie nauki w przedszkolu. Teraz rodzice jeżdżą do placówki do każdego posiłku, aby nadzorować podanie insuliny, bo pomocy odmówiły nauczycielki. Rodzice chcieli asystować dziecku przy dawkowaniu leku przez telefoniczną wideokonferencję i także spotkali się z odmową.
Jak mówi prawnik Tomasz Grzybkowski, jeżeli nauczycielka obsłuży pompę insulinową zgodnie z przeznaczeniem, nie można pociągnąć jej do odpowiedzialności prawnej. Wydaje się, że w obecnym stanie prawnym, nauczyciel może dziecku pomóc w obsłudze pompy insulinowej. Pompa insulinowa jest przyrządem, który nie powoduje żadnego zagrożenia. Może to uczynić poprzez umowę z rodzicami.
Komisja Oświaty w Poznaniu jednogłośnie odrzuciła skargę matki, trzymając stronę nauczycieli. Jak dowiedziało się Radio Poznań od matki Bruna, nauczycielki zostały przeszkolone w opiece nad dzieckiem z cukrzycą. W swoim stanowisku Ministerstwo Edukacji podkreśla, iż nauczyciel może i powinien wykonywać zastrzyki cukrzykom i podawać im leki.
Dyrektorka Przedszkola numer 36 jest nieobecna do 20 czerwca. Wicedyrektorka, zaangażowana w sytuację, odmawia komentarza i odsyła do Komisji Oświaty.
Do sprawy będziemy wracać.
Sandra Soluk