Garniewicz - obok Ryszarda Liminowicza - był pomysłodawcą tej corocznej marcowej imprezy organizowanej przez Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej. Obdarzony wspaniałym głosem i poczuciem humoru przez wiele lat królował na kaziukowej estradzie.
Z jego nazwiskiem kojarzymy też bardzo lubianą restaurację" "Kresowa", w której oprócz wileńskich przysmaków można było posłuchać opowieści Garniewicza i piosenek o ukochanym mieście, w którym urodził się w 1940 roku. Od ćwierćwiecza był też członkiem Kapeli Wileńskiej.
Dziś na cmentarzu Miłostowskim - o 10.40 - pożegnanie Jerzego Garniewicza. Przy jego grobie zagrają przyjaciele z Kapeli, którzy wczoraj późnym wieczorem z Wilna dotarli do Poznania.