Opowiada o grupie happeningowej, która powstała pod koniec lat 80. w Poznaniu. W jej działalność angażował się m.in. Piotr Lisiewicz.
Film o Naszości trafia do kina w całej Polsce, w Poznaniu zamówiły go już cztery kina i od piątku będą go pokazywać - to kina: Rialto, Malta, Bułgarska i Helios. To się dość rzadko zdarza, żeby dokumenty trafiały do normalnego, kinowego obiegu, a pod wrażeniem tych pokazów, które Radio Poznań relacjonowało, pokazów tłumnych, znalazł się amerykański dystrybutor, który postanowił zaryzykować i postawić na film o Naszości
- mówi Lisiewicz.
"Film dla wielu poznaniaków jest wspomnieniem ich młodości" - dodaje Piotr Lisiewicz.
Naszość swoje początki miała na piątkowskich blokowiskach i w VII LO. Rozdawano gazetki "Naszość-tylko dla nienormalnych", można je było otrzymać na Starym Rynku. Dziś tak nazywa się film.
Do tej pory był pokazywany m.in. w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu, a także w dawnych wielkopolskich miastach wojewódzkich. Wszędzie były tłumy, zwłaszcza w Kinie Rialto.