Firma reklamowa nadużyła specustawy covidowej?

Chodzi o malowidło na zabytkowej kamienicy przy ul. Stawnej, przedstawiające perspektywę średniowiecznego miasta. To jednocześnie reklama, która prezentuje logo mecenasa.

Jak podaje poznańska „Gazeta Wyborcza”, przedsięwzięcie jest na liście dotyczącej specustawy, która pozwala budować bez formalnej zgody.

"Mamy wątpliwości, czy w tym przypadku instalacja jest legalna" – przyznaje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Paweł Łukaszewski.

Inwestor poinformował pisemnie Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Poznania, o tym, że zamierza wykonać tę instalację w trybie ustawy covidowej. Wydział odpowiadając inwestorowi stwierdził, i słusznie, że w trybie ustawy covidowej nie można realizować takiego przedsięwzięcia.

W czwartek rozpocznie się kontrola reklamy. Inspekcja nie zajmie się jednak samym malowidłem na ścianie, ale jego oświetleniem, którego montaż mieści się w definicji prac budowlanych. Cała instalacja ma zgodę konserwatora zabytków. Jednakże oświetlenia, zgodnie z interpretacją ustawy covidowej przedstawionej przez miasto, zostały wykonane nielegalnie.

Historyczny mural od początku budził wątpliwości radnych osiedla Stare Miasto. Podnosili oni, że odpowiedzialna za niego firma reklamowa naświetliła jedynie logo mecenasa, a nie całe malowidło. Zwracali też uwagę, że ta sama firma posiada nośnik przy ulicy Estkowskiego, który przez kilka lat był samowolą, a tuż obok ktoś nielegalnie przyciął drzewa zasłaniające reklamę. 

W nadesłanym Radiu Poznań oświadczeniu spółka tłumaczy, że mural miał dotyczyć koronawirusa, ale po negatywnej odpowiedzi miasta koncepcję zmieniono. Firma twierdzi, że uzyskała zgodę konserwatora zabytków, co jest prawdą. Z naszych informacji wynika jednak, że nie jest ona wystarczająca do podjęcia prac budowlanych, do których zaliczało się zainstalowanie oświetlenia muralu.