Dowodem na powiązania ma być między innymi to, że żona założyciela firmy została zgłoszona przez PiS do obwodowej komisji wyborczej. Rząd miał, według portalu, za testy wielokrotnie przepłacić.
Onet przyznaje, że "marzec był w Polsce najgorętszym miesiącem w walce z koronawirusem. Pogrążone w sprzętowym kryzysie szpitale zgłaszały rządowi braki środków ochrony osobistej. Ich dyrektorzy alarmowali, że w internecie można je kupić po spekulacyjnych cenach, wielokrotnie wyższych od tych, które obowiązywały przed wybuchem epidemii", a jednocześnie "specjaliści alarmowali o potrzebie wykonywania większej liczby testów".
W tym czasie Ministerstwo Zdrowia miało kupić od poznańskiej firmy Argenta 365 tysięcy testów za 47 milionów złotych, płacąc średnio 124 zł za test. Onet twierdzi, że poznańska firma zapłaciła za testy w Turcji 34 zł za sztukę, a tymczasem dziś, (dwa miesiące później), te testy w Internecie kosztują około 50 zł. Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało, że za zakupami w Poznaniu przemawiały "dostępność testów", "pewność dostaw" i "obecność na polskim rynku" tej firmy.
Onet pisze, że założycielem firmy Argenta, "powiązanej z PiS", jest Tomasz Zdziebkowski. Co prawda nie należy on do Prawa i Sprawiedliwości, nie jest już także właścicielem firmy, której udziały kilka lat temu przekazał żonie i szwagierce i teraz zajmuje się zupełnie inną branżą, ale "udziela się w Akademickim Klubie im. Lecha Kaczyńskiego, którego "środowisko" ma "ultrakatolickie poglądy".
Ponadto żona prezesa Zdziebkowskiego według Onetu "także udziela się politycznie", bowiem w 2019 roku została zgłoszona przez PiS do... obwodowej komisji wyborczej.
Według Onetu, Ministerstwo Zdrowia ignoruje polskie firmy, a dowodem na to jest fakt, że firma Biomaxima z Lublina chciała bezskutecznie sprzedać rządowi swoje testy immunologiczne. Portal przy tej okazji sam przypomina, opierając się na wypowiedzi ministra zdrowia z czasów ostrej fazy pandemii, że według rekomendacji WHO takie testy są nieskuteczne.
Kilka zdań dalej dziennikarze Onetu przyznają, że w kwietniu rząd kupił jednak od lubelskiej firmy 24 tys. nowych, już genetycznych testów, których produkcję rozpoczęła.
Onet puentuje swoje zarzuty wypowiedzią prawnika z fundacji ePaństwo, krytycznej wobec rządu PiS, który twierdzi, że "rząd popełnił błąd wyzbywając się w czasie pandemii obowiązku zamawiania dostaw i usług na podstawie prawa zamówień publicznych". Sam prawnik, Krzysztof Izdebski przyznaje, że to prawo "nie przystaje do czasów pandemii", bo jest skomplikowane.
Próbowaliśmy zapytać o te zarzuty firmę Argenta. Powiedziano nam, że z zarządem nie ma dziś kontaktu.
Więc te rewelacje sobie podaruję, poczekam, aż ktoś poważny się wypowie...