Nad Wartą musi być porządek

Wśród podejrzanych jest dyrektor centrali dużego towarzystwa ubezpieczeniowego. Miała wziąć łapówkę. Policjanci wspólnie z poznańską Prokuraturą Okręgową w Poznaniu od listopada ubiegłego roku rozpracowywali podejrzanych.
Jak ustalili, grupa specjalizowała się w wyłudzaniu prowizji od fikcyjnych umów ubezpieczeniowych. Straty największych firm ubezpieczeniowych to ponad 24 miliony złotych. Wypłata kwoty około 7.5 miliona zł nienależnych prowizji, została wstrzymana. Zakwestionowano autentyczność ponad 3 tysięcy polis.
Policjanci zabezpieczyli majątek należący do podejrzanych wartości około 5 milionów zł. Na liście znalazły się luksusowe samochody, gotówka, papiery wartościowe, udziały w funduszach inwestycyjnych, pieniądze na kontach bankowych oraz nieruchomości. Zabezpieczenie majątkowe ma na celu pokrycie ewentualnych grzywien.
Oszustom grozi do dziesięciu lat więzienia. Jeden z nich jest już za kratami, ale w Grecji. Trafił tam do więzienia za inne przestępstwo.