Temperatury wahają się od skrajności do skrajności. Od 16 stopni do 33 w ciągu jednego tygodnia! Wichury, a nawet tornada, niespodziewane ulewy i fale tropikalnych upałów. Tak można opisać warunki atmosferyczne, które ostatnio obserwujemy w Wielkopolsce. A do tego zimy bez śniegów i mrozów, potem wątpliwa, raczej zimna wiosna - to wszystko skłania do rozmyślań o tym czy na naszych oczach w przyrodzie zachodzą właśnie jakieś poważne zmiany. Czy nasz klimat rzeczywiście się zmienia?
Czy może to przypadkowe wybryki przyrody? Przygotowywać się do zmian czy nie? Na pytania nasze i Państwa będzie dziś odpowiadać doktor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Czy to co się dzieje ostatnio w pogodzie niepokoi czy zaskakuje? Lato w Polsce zawsze było kapryśne - czy w tym roku jest wyjątkowe? Chodzi o skoki temperatur, zimne noce, nagłe ulewy z wichurami?
Czy pogoda przez wieki zmieniała się i w Polsce inna była pogoda 100 lat, inna 50 lat temu i teraz też jest inna? Dla klimatu umiarkowanego charakterystyczne są cztery pory roku i m.in zimna zima - wydaje się, że z tym mamy coraz mniej do czynienia. Jesień była widoczna, ale zimę i wiosnę trudno było odróżnić. Czy musimy przyzwyczaić się do ciepłych zim i raczej chłodnych wiosen?
Co z "legendarnym" globalnym ociepleniem - mamy je czy nie? Skąd biorą się niebezpieczne zjawiska atmosferyczne? Profesor Andrzej Kędziora z Instytutu Środowiska Polskiej Akademii Nauk mówi, że w Wielkopolsce na przestrzeni lat wyraźnie wzrosła temperatura. Półtora stopnia w ciągu 30 lat - to chwilowe, niegroźne ale chyba ma wpływ na pogodę?
Jakie zjawiska pogodowe Państwa zastanawiają i czy to co mamy za oknem bardziej denerwuje czy niepokoi? Czy Polska wychodzi spod wpływu klimatu umiarkowanego?