NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Genetyczna rozmowa w „Małej czarnej”

Publikacja: 21.12.2021 g.15:35  Aktualizacja: 21.12.2021 g.15:46 Michał Sobkowiak
Poznań
Gościem Ani Jaworskiej i Sławka Bajewa w dzisiejszej audycji „Mała czarna” był profesor Michał Witt, szef Instytutu Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu.
Michał Wit - Jaworska - Bajew - Michał Sobkowiak
Fot. Michał Sobkowiak

Podczas rozmowy słuchacze dowiedzieli się o nowym nabytku Instytutu – mikroskopie konfokalnym, który pozwala oglądać tkanki żywe, daje możliwość niezwykłych powiększeń – aż do obejrzenia poszczególnych molekuł, pozwala zobaczyć struktury białkowe, które występują ze sobą w komórce.

- Koronawirusy doskonale są znane lekarzom weterynarii od kilkudziesięciu lat. (…) Weterynarze przez ten czas wypracowali całą masę bardzo skutecznych szczepionek, którymi szczepią te zwierzęta i szczepią z doskonałym skutkiem. Tych epidemii byłoby znacznie więcej, gdyby nie tak używane szczepionki. Te szczepionki pozwalają przy wyszczepianiu odpowiednio dużego stada zwierząt zatrzymać epidemię – mówi prof. Michał Witt.

- Negowanie nauki jest powszechnie znane, w dodatku nie od dziś. Zjawisko to jest pochodną braku edukacji w tym zakresie. Jeżeli ktoś coś wie, to można próbować na bazie jego wiedzy próbować go do czegoś przekonać. Jeżeli nie wie, to wytrącone zostaje to naturalne narzędzie, przy pomocy którego do jego świadomości można dotrzeć – dodaje profesor.

W trakcie rozmowy prof. Michał Witt zdradził czy częściej pracuje przy mikroskopie czy długopisem, a także przypomniał jaka jest różnica między kodem genetycznym a genomem.

W drugiej części rozmowy tematem przewodnim było bezpieczeństwo genetyczne.

- Nie mamy nic bardziej personalnego niż nasza informacja genetyczna, którą każdy z nas ma i którą każdy z nas ma inną. Tym się różnimy między sobą. (…) Mamy w tej chwili dostępne techniki, które pozwalają zanalizować nasz genom, czyli zapis naszej informacji genetycznej – zdradza profesor Witt.

Okazuje się, że jeżeli ktoś zbiera te informacje, to wchodzi w posiadanie czegoś bardzo cennego. Przykładowo firmy farmaceutyczne mogą dopasowywać swoje oferty, opierając się na genomie poszczególnych profili genetycznych. Nasze informacje genetyczne mogą być wykradzione np. kiedy poddajemy się testowi genetycznemu w podmiocie nad którym nie ma żadnej kontroli.

Gość Ani i Sławka mówił również o modzie wśród celebrytów na testy, które umożliwiają dochodzenie korzeni swego pochodzenia. To wymyślili Amerykanie.

- Informacja, którą oni zbierają jest magazynowana w odpowiedniej bazie danych i do tej bazy danych można wejść – oczywiście nie za darmo – ale wejść można. To się staje towarem, bardzo cennym w dodatku - powiedział prof. Michał Witt i przypomniał zdarzenie z 2015 roku, kiedy to 15-latek zapłodniony nasieniem anonimowego dawcy doszedł do tego, kto jest jego biologicznym ojcem. Dowodzi to, iż w genetyce nie ma anonimowości.

https://radiopoznan.fm/n/7WoiSR