Najpierw prokuratura oskarżyła mężczyznę o nawoływanie do zabójstwa metropolity krakowskiego, ale po uchyleniu przez Sąd Najwyższy pierwszego wyroku uniewinniającego, Sąd Okręgowy bada teraz, czy mogło dojść do znieważenia arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Właśnie ze względu na charakter tego zarzutu sąd wyłączył jawność rozprawy.
Sprawa dotyczy występu oskarżonego z dmuchaną lalką, której na twarz przykleił zdjęcie arcybiskupa Jędraszewskiego. Według prokuratury w pewnym momencie Marek M. miał symulować podcięcie gardła lalce. Oskarżony twierdzi, że jego występ był odpowiedzią na słowa arcybiskupa o "tęczowej zarazie".
W piątek Marka M. nie było w sądzie. Stawił się tylko jego obrońca i prokurator, który chce uchylenia wyroku uniewinniającego. Decyzję sądu poznamy za niecałe dwa tygodnie.