Głosowanie w regionie: Kalisz, Leszno i Piła bez utrudnień

Punkty do głosowania są głównie w szkołach i instytucjach publicznych. Nigdzie nie odnotowano złamania ciszy wyborczej, nie ma też sygnałów dotyczących jakichkolwiek nieprawidłowości dotyczących wydawania kart do głosowania.

Kaliszanie mają do wyboru dwóch kandydatów do Senatu. Na listach do Sejmu jest 115 osób. W każdym lokalu są nakładki umożliwiające głosowanie osobom niedowidzącym i niewidomym. Cztery lata temu frekwencja w Kaliszu wyniosła ponad 47 procent.

W południe frekwencja wyborcza w Kaliszu wyniosła ponad 18.5 procent. Są komisje wyborcze, do których ustawia się kolejka. Tak było np. w obwodzie 25. w Kaliszu. Tradycyjnie najwięcej osób pojawia się przy urnach po Mszach Św. W Ostrowie Wielkopolskim głosowało dotychczas ponad 19 procent uprawnionych. 

W leszczyńskiem wybory również przebiegają spokojnie, bez żadnych zakłóceń. Wszystkie lokale wyborcze zostały otworzone punktualnie. Pierwsi wyborcy głosowali już kilka minut po godzinie 7.00. Póki co policja nie odebrała informacji o zakłóceniu ciszy wyborczej.

Wielu wyborców w Lesznie mówiło naszemu reporterowi, że kampania wyborcza nie miała wpływu na ich wybór.

W 25 gminach południowo-zachodniej Wielkopolski do południa głosowało blisko 15 procent uprawnionych do udziału w wyborach. W tej części regionu najwyższa frekwencja była w gminie Pępowo oraz w Lesznie i przekroczyła 18,5 procent. Najniższa frekwencja do godz. 12.00 była w gminie Borek Wielkopolski i wyniosła 10,6 procent.

W całym okręgu kalisko-leszczyńskim średnia frekwencja wyniosła nieco ponad 16 procent.

Jak wygląda głosowanie na północy województwa? Z przewodniczącymi komisji wyborczych w Czarnkowie rozmawiał Przemysław Stochaj.

Do godziny 12:00 frekwencja w Czarnkowie wyniosła 16 procent. W stolicy regionu, czyli Pile do urn udało się nieco ponad 19 procent uprawnionych. Najnowsze dane frekwencyjne poznamy po godzinie 17:00.

Danuta Synkiewicz/Jacek Marciniak/Przemysław Stochaj