W piątek operator stadionu podpisał umowę z firmą INEA. Stadion przy Bułgarskiej będzie nazywał się INEA Stadion. Kilka tygodni wcześniej Poznań zrzekł się prowizji od sprzedaży nazwy. - Nikt mnie nie zaprosił, nikt nie próbował ze mną porozmawiać, a byłem pewnie w pokoju obok. Szkoda, że takie działania podjęto i nie ukrywam, że mnie to zaskoczyło - mówi Grobelny.
Tłumaczenie prezydenta nie przekonało radnych opozycji. - Wątpliwości narosło dużo więcej. O tym, że prezydent uczestniczył w spotkaniach negocjacyjnych mówił prezes Lecha Poznań. Ta sprawa wymaga wyjaśnienia - mówi radny Szymon Szynkowski.
Rada Miasta Poznania nie zajmie się we wtorek dyskusją o ewentualnym udziale prezydenta w negocjacjach. Większością głosów nie przyjęli oni stanowiska zaproponowanego przez komisję sportu i turystyki.