Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Wiązką laseru byli oślepiani młodzi piloci - uczeń i jego instruktor. To było ewidentnie celowe działanie - nie ma wątpliwości prezes spółki "Lotnisko Leszno" Michał Graczyk.
Podczas lądowania samolotu pilot został kilkakrotnie oślepiony laserem. próbował podchodzić do lądowania z kilku kierunków, ale niestety sytuacja cały czas się powtarzała. Samolotem lecieli młodzi piloci - uczeń i instruktor. Dlatego zwróciliśmy się do mediów, żeby przede wszystkim uświadomić, z czym to się wiąże. Może spowodować nie tylko utratę zdrowia, ale także przyczynić się do bezpośredniego zagrożenia dla życia pilota, ponieważ podczas startu i lądowania wykonują bardzo dużo czynności. W najłagodniejszym przypadku pilot może być tylko rozproszony przez taki laser, a w tym tragiczniejszym może być oślepiony, co może spowodować katastrofę lotniczą
- mówi Michał Graczyk.
Po wylądowaniu jeden z pilotów trafił do szpitala na badanie wzroku. Za takie postępowanie, zgodnie z przepisami, można trafić do więzienia na rok. Oczywiście kwalifikacja takiego czynu będzie inna, kiedy dojdzie do katastrofy lotniczej.