Deszcz nagród dla młodych śpiewaków

Kto dziś buduje modele redukcyjne? Co jest wyjątkowego w tym hobby? Skąd bierze się ta pasja? Czy to jest zabawa dla każdego? Czy ta umiejętność przydaje się w życiu i w pracy? Czy w XXI wieku, wieku nowoczesnych technologii i komputeryzacji, mamy jeszcze czas i ochotę na pracochłonne, wielogodzinne składanie, sklejanie, precyzyjne łączenie detali, potem delikatne malowanie pędzelkiem 0,1 mm?
Kogo interesuje tworzenie modeli np. samolotów, samochodów czy okrętów? Dlaczego tak wielu panów w każdym wieku wzdycha na widok małych kolejek elektrycznych w skali H0 lub TT? Skąd się bierze ta pasja i czy modelarstwo nadal jest w modzie? I od czego to się zaczyna?
Ryszard Pyssa, prezes Poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych wspomina swoje pierwsze kroki w modelarstwie. Jego przygoda zaczęła się od modeli kartonowych z "Małego Modelarza". Paweł Tarkowski jest modelarzem od niedawna, jego też interesują koleje. Dlaczego?
Skąd się bierze to hobby? Czy dziś modelarze mają więcej możliwości i łatwiej buduje się modele niż lata temu? Czy dzieci łatwo zarazić tą pasją?
Kiedyś budowanie modeli nie było łatwą sprawą. Dosłownie wszystko trzeba było zdobyć i zrobić samemu. Dzisiaj możemy wybrać gotowe części, kupić je przez internet i skupić tylko na składaniu. Eugeniusz Andrzejewski rozpoczynał od budowania miniatur samolotów i samochodów. Teraz jak mówi - dla modelarzy są lepsze czasy.
Dostępne są modele, które nie tylko stoją za szybą w pokoju, ale są bardziej skomplikowane, pływają, jeżdżą, latają - możliwości kto, co i jak chce je budować jest więcej. Czy więc przybywa też miłośników tego hobby, które - nie da się ukryć - jest dość drogie.
Modelarstwo to pasja, hobby, zabawa, która pozwala na chwilę (dość długą) oderwać się od świata. Ale okazuje się, że na budowanie tych miniaturowych konstrukcji można też zarabiać. Coraz częściej bogaci kolekcjonerzy zamawiają gotowe modele wykonane perfekcyjnie by postawić je na półce w swoim domu. Taki czołg czy okręt może kosztować od kilkuset do ponad tysiąca złotych. "Modelarstwo ma ogromny aspekt edukacyjny" - dodaje Szymon Mazur, "modelarz okazjonalny".
Pasja modelarska z czasów bardzo wczesnej młodości może się dla niektórych przekształcić w poważniejsze zainteresowania. Na Politechnice Poznańskiej studenci budują roboty - kroczące, jeżdżące, pływające czy latające. To już nie jest tylko hobby - zwraca uwagę Michał Fularz z Instytutu Automatyki i Inżynierii Informatycznej Politechniki Poznańskiej. Konstruowanie robotów jest dość skomplikowane i to już jest wyższa szkoła jazdy - Michał Fularz.
Kto z Państwa miał modelarski epizod w zyciu? A może nie tylko epizod, może przygoda trwa na całe życie? Kto z Państwa wrócił lub wraca do modelarstwa po dłuższej przerwie? Zapraszamy do rozmowy!