Po ubiegłotygodniowym wypadku tramwaje nie dojeżdżają na pętlę na Junikowie, bo uszkodzony został słup trakcyjny. Mieszkańcy uważają, że naprawa idzie zbyt wolno. MPK odpiera zarzuty.
"W weekend został zamontowany nowy słup trakcyjny" - mówi Agnieszka Smogulecka i dodaje, że konieczne jest związanie betonu fundamentu.
Po zawieszeniu i regulacji sieci trakcyjnej, po upewnieniu się, że można bezpiecznie przywrócić ruch tramwajowy, zostanie to niezwłocznie uczynione. Aktualnie trwają przygotowania do przewieszenia sieci trakcyjnej ze starego na nowy słup. Ruch tramwajowy odbywa się do pętli Budziszyńska
- wyjaśnia Agnieszka Smogulecka.
Autobusy zastępcze kursują między rondem Skubiszewskiego a Junikowem. Jeżdżą co 7-8 minut. Dziś ZTM zwróciło się do MPK, by zwiększyć częstotliwość. Urzędnicy przyznają, że w autobusach było dużo ludzi. Nie wiadomo do kiedy potrwają utrudnienia. Niewykluczone, że tramwaje na odcinek między pętlami Budziszyńska i Junikowo wrócą dopiero w przyszłym tygodniu.