To najmłodsze dzieci z klas: zero - trzy. Za rok w szkole mają być kolejne klasy i starsze dzieci, docelowo około 600 uczniów.
Julka w nowej szkole będzie wśród najstarszych uczniów. Dla niej nowy rok to nie tylko nowa szkoła i nowa klasa, ale też nowe koleżanki i koledzy. Część rodziców przeniosła dzieci ze starej szkoły, żeby dzieci miały bliżej. Na razie uczniowie będą korzystać z kilkunastu sal na parterze i na pierwszym piętrze.
Większość klas ma dodatkowe zaplecze, każda z klas ma przestrzeń do zabawy. Do tego w każdej klasie są tablice interaktywne. Działać będzie też świetlica ciszy. - Tam dzieci mogły odpocząć, odrobić lekcje - mówi dyrektor szkoły Marlena Woźniak.
- Szkoła wygląda ładnie, ale najważniejsi są pedagodzy - mówią rodzice.
Dlatego, po uroczystym rozpoczęciu roku, rodzice czekają na pierwsze zebrania z wychowawcami. Do tej pory w Plewiskach działała tylko jedna szkoła podstawowa, która z trudem mieściła uczniów. W nowej - w przyszłym roku gotowa będzie sala gimnastyczna. Teraz są już: boisko i place zabaw.
Magda Konieczna/jc/szym