W ostatni piątek podczas mszy 10-letnie dziecko miało wybiec z kościoła. Jego rodzice twierdzą, że zostało uderzone przez księdza, podczas wydawania komunii. Rodzice zamierzają złożyć pozew w sądzie. - Proboszcz jest zaskoczony medialnymi doniesieniami - mówi kanclerz poznańskiej kurii ksiądz Ireneusz Dosz. - Podczas udzielania komunii jedna z komunii spadła na posadzkę. Ksiądz proboszcz zatrzymał ręką przesuwające się dzieci, żeby podnieść komunikant. Po podniesieniu kontynuował rozdawanie komunii, twierdzi, że nie zauważył, żeby ktokolwiek wybiegł z kościoła - wyjaśnia.
"Nikt też nie zgłosił się w tej sprawie ani do proboszcza ani do poznańskiej kurii" - mówi ks. Ireneusz Dosz. Kanclerz dodaje, że arcybiskup Stanisław Gądecki czeka na pisemne oświadczenie proboszcza. Jeszcze we wtorek ma ono dotrzeć e-mailem, a w środę proboszcz ma je przywieźć osobiście.
Dopiero po spotkaniu będzie możliwe podjęcie przez kurię jakichkolwiek decyzji. Tymczasem rodzice 10-latka byli w tej sprawie w komisariacie policji w Szamotułach, gdzie zostali poinformowani, że mogą złożyć przeciwko księdzu pozew w sądzie.
Hi , Hi , Hi , Hi ,Hi
Już widzę pana , jak pan biega po centrum Poznania
w poszukiwaniu DREWNIANEGO płotu hi,hi,hi,hi
bo dopadł pana KRYTYCZNY MOMENT - jak pan to nazwał
Panie dżon - jak to się u pana objawia ? Hi,hi,hi
Raptownie? Nagle? Czy występują poty(nie płoty) ?
Czy mogę pana nazwać PŁOTOFILEM ??
Myślę , że nawet pana bracia igo i Zenek nie są takimi mega desperatami
i w takich krytycznych momentach wypijają szklankę zimnej wody.
Panie dżon , znowu mnie pan rozbawił - DZIĘKI :-)
.
.
Co do Pana, panie Tadziu - nie ma czegoś takiego co Pan pisze. Po prostu jest to nieprawda. Zaś osoby czytające nasze wpisy muszą osądzić, czy łże Pan, czy ja. I tyle.
Obrońcy zboków, tych "prawdziwych polskich wartości”, jak i tej całkowicie zepsutej i gnijącej od wieków instytucji są bez szans.
Panie dżon.
Do wielu grzechów jakimi się tu raczył pan popisać, powinien dopisać pan jeszcze wygodnictwo i lenistwo.
Czy pan naprawdę przypuszcza, że ja nie mam ciekawszych zajęć niż grzebanie w internecie i wyszukiwanie linków do tematów?
Ale pomogę panu.
W lipcu 2013 na łamach L`Osservatore Romano, Watykan specjalnie dla (czy też na żądanie) ONZ, opublikował fragment kodeksu karnego państwa Watykan, w którym w punkcie dotyczącym współżycia z 12to letnimi chłopcami podwyższono wiek dzieci z którymi można (w państwie Watykan) bez grzechu współżyć z 12tu lat do chyba 16tu.
Jak chce się pan dowiedzieć więcej, proszę dzwonić do 15tej na numer 42/6307233.
Chyba umie się pan przedstawić i zwyczajnie po ludzku zapytać o więcej szczegółów?
Tylko niech pan nie wyskoczy z tekstem, że rozmowy międzymiastowe kosztują i pana na nie nie stać.
Panie dżon
Przykro mi,że z mojego powodu został panu tylko płot.
Ktoś bardziej rozgarnięty od pana,panie dżon szukałby trzeciej opcji.
Widać,że przerosło to pana. Proponowałam panu
koleżankę lub kolegę , ale pan twardo uparł się na ten płot.
To pana nieśmiałość czy już PARAFILIA ???
Tak czy inaczej proszę uważać na drzazgi :-)
.
dżon
Pani Maju - proszę nie kłamać, że wolę płoty. Napisałem, że jeśli jest Pani tak samo nadobna jak Pani wpisy - to wtedy wybrałbym płot zamiast Pani.
Panie Tadek, tak podaje się źródła: Iksiński Jan: TYTUŁ ARTYKUŁU. [online] [Dostępny dnia 27.01.2014]. Dostęp w Word Wide Web: http:// i tu link do strony. Proszę odszukać na stronie intermetowej Superstacji lub programu Moniki Olejnik ten temat i podac źródło.
A więc pierwsze
I -CO KRAJ TO OBYCZAJ
II- OBYCZAJE SIĘ ZMIENIAJĄ
III-ZWYCZAJE TEŻ ... .
IV-KSIĄDZ NIE POSZEDŁ Z DUCHEM CZASU
i pytanie kolejne
CZY RELIGIA JEST DLA LUDZI czy też LUDZIE SĄ DLA RELIGII ?
IGO
Co myślę o tych Twoich wypocinach
wynikających z Twojej bezsilności i płytkości
napisałam w temacie :
'' Uderzył czy nie ? Ksiądz zaprzecza ''.
Przeczytaj sobie.
.
IGO
Jak możesz jako chrześcijanin nazywać
SOCJOPATYCZNEGO klechę - KSIĘDZEM ????
Czy to nie uderza wg.Ciebie w innych (których jest baaaaaaardzo mało)
księży z powołania ???
Dla osób rozkręcających aferę w Obrzycku udział Radia i TV to spory sukces. Jak uwiarygodnić całą sprawę? Ano... za pomocą radia i telewizji. Jak dodać sprawie dramaturgi? Ano.. pobito dziecko. Klasyka propagandy.
Kto będzie przy tej sprawie wygranym? Wyłącznie Palikot i jego Europa Plus. Nadzieja polskiej młodzieży, której już za chwilę wszystko będzie wolno. "Starych" olać, z Polski wyjechać, byleby do forsy się gdzieś dorwać.
Że też dziennikarze dają się jeszcze nabierać na tak proste numery.
(w miastach koncelebrant, a na wsiach chyba celebrant) odgrywa rolę, do której widzowie się już od wielu lat przyzwyczaili i co naturalne, polubili.
Jeżeli taki protagonista (jak np. ten ksiądz w Obrzycku) próbuje wprowadzić jakieś NOWATORSKIE rozwiązania, to spotyka się z niezrozumieniem, wrogością i gwałtownym sprzeciwem.
Co wśród katolików jest całkiem normalne.
Każda nowość przeraża i rodzi KONTRĘ. (Jak nie gender, to przerwy w kazaniach)
Katoliccy wyznawcy zupełnie jak w słynnym Rejsie, kochają i lubią te spektakle, które znają.
I tu mam kilka pytań.
A może ten ksiądz robiąc wypominane przez wielu internautów przerwy, chce podkreślić dramaturgię spektaklu?
A może jest wielkim miłośnikiem swoich owieczek i robiąc te przerwy daje się jednym wykaszleć, innym wysmarkać,
a dzieciom wyszaleć, aby potem wszystkie owieczki mogły w należytym spokoju wysłuchać jego słów świętych?
A może budzi się w nim prawdziwy chrześcijanin, który widząc niebiblijność katolicyzmu, tę obłudną błazenadę
całego ePiSkopatu i reszty niższego - czarno ubranego - personelu stwórcy, zaczyna walkę z tym imperium obłudy, zakłamania, pychy, bezduszności, wyzysku , bogactwa itd.itd.???
A że leje po pysku?
Zjadanie ciała Chrystusa (jak to ujął “piw”), a nie opłatka, jak to nazwał ktoś inny, jest - co każdy wie - zakamuflowaną formą kannibalizmu. Tym bardziej godną potępienia, że dotyczącą syna bożego.
W dodatku nieślubnego.
W sumie to odkatoliczające mordobicie mógłby on zacząć od osób starszych i moherów.
No, ale może jest płochliwy i dlatego zaczyna od słabszych?
Pamiętajmy stare katolickie powiedzenie: "Jak dostaniesz w gębę z jednej strony, to nadstaw drugą".
A jak czytam, to wielu tu jak i w tamtym temacie piszących, TAK BARDZO WIERZĄCYCH, drugiej strony pyska nie zamierza nadstawiać.
Ot i mamy obraz polkatolicyzmu.
Módl się i spowiadaj, klękaj i na tacę dawaj.
No, a potem?
Bij i morduj, kto w Boga wierzy.
Panie hetman.
Wysiłek intelektualny, jaki włożył pan w swój poniższy i jakże ODKRYWCZY post, jest godny najwyższego uznania
I ten święty plaskacz chyba tą kroplą był.
Cieszmy się, że ciemny lud (wg.posła PiS) wreszcie się ocknął.
Lepiej późno niż wcale.
Obrzycko , Szamotuły, Wronki czy inne landy to nic innego jak CIEMNOGRÓD , od wieków wieków ament !
Według dzisiejszego (12.02.2014 r.) Głosu Wielkopolskiego
jest NAOCZNY świadek tego podłego zdarzenia
Cytuję jego słowa :
''-Stałem może dwa metry od księdza i wszystko widziałem
-księdzu upadła hostia , a chłopca który się po nią schylił
KSIĄDZ UDERZYŁ OTWARTĄ RĘKĄ W TWARZ ''
Świadek zaznaczył ,że to samo powie w sądzie.
.
po 1 kazdego przy spowiedzi wyzywa od szatana bo np nie byl 1 na mszy sw, dzieci musztruje , nie raz widzialam jak pociągnał kogos bo np latem sluchal mszy na dworze.
po 3 chcialam zamowic msze za dziadkow- dalam 30 zl bo nie mam wiecej na co on powiedzial ze to za malo- skoro kiedy doszlo do mszy sw za moich dziadkow - okazalo sie ze jeden ksiadz odprawia za 5 osob- a powinno byc maksymalnie za 2
zmarl moj dziadek - pogrzeb chcielismy w pon- ze wzgledu na to ze rodzina miala przyjechac z daleka etc- a dziadek zmarl w czwartek tak swoja droga- ksaidz powiedzial ze on nie ma czasu bo jedzie na basen tenis etc- to sie wkurzylismy i rozwiesilimsy nekrologi ze pogrzeb odbedzie sie w poniedzialek - i klecha nie mial juz wyjscia
jest to ksiadz ktory zeruje tylko na kasie- ciagle jemu malo malo malo - samochody zmienia co 3 lata a niby papiez mowi ze ksadz powinien zyc w ubostwie??? no tak jacuzzi w domu co chwile nowe luksusowe samochody i drogie wczasy w ALPACH
KTOS sie tu minął z powołaniem chyba!!!
Mnie osobiście nigdy nic złego nie zrobił, nie obraził, nie uderzył. Natomiast jak znam go odkąd pojawił się w parafii Obrzycko mogę stwierdzić takie oto fakty - jest on osobą, która chyba troszkę minęła się z powołaniem. Księdzem powinien być człowiek chcący głosić słowo Boże, nawoływać do czynienia dobra, do wzajemnej miłości. Powinien lubić dzieci - czy to nie dzieci Bóg najbardziej umiłował? Prawda jest taka, że opis ten nie pasuje do proboszcza. Jest on osobą humorzastą, apodyktyczną, antypatyczną. Swoją postawą i zachowaniem odpycha wiernych od Kościoła. Dzieci nie lubi.
Przestałam chodzić regularnie na msze do Obrzycka, bo nie mam ochoty słuchać kazań o polityce, o pieniądzach - a w zasadzie o tym jak to właśnie wciąż za mało pieniędzy ląduje na tacy, za mało "płacimy" za msze, śluby, pogrzeby... Forma przekazu też pozostawia wiele do życzenia. Ksiądz krzyczy, wrzeszczy, zdziera gardło robiąc się przy tym czerwony ze złości...a ja obawiam się, że w pewnej chwili "żyłka mu pęknie".
"Przerywanych mszy" z powodu płaczu / kwilenia dzieci / kaszlu / kichania / stukających obcasów itp.itd. oczywiście wiele wiele wiele razy doświadczyłam. Nie podoba mi się takie zachowanie - to chyba oczywiste.
Aż kole w oczy to, że człowiek ciężko pracuje na kawałek chleba i ciężko mu zarobić nawet na paliwo do małego-ekonomicznego samochodu, podczas gdy lusterko od auta księdza pewnie kosztuje tyle co cały mój samochód.
Co do dzieci / żon / kochanek - nic nie wiem... Plotki owszem słyszałam, ale ich nie potwierdzam, bo nie wiem jaka jest prawda.
Co do bicia się z wikarym - również słyszałam plotki, ale świadkiem naocznym nie byłam więc nie potwierdzam.
Do spowiedzi do księdza też nie chodzę. Raz poszłam i po tym co usłyszałam (a nie grzeszę przecież bardziej niż on sam) - stwierdziłam, że szkoda moich nerwów na wysłuchiwanie takich kazań o szatanie i jego dzieciach... Nikogo nie zabiłam, nikogo nie okradłam, nikomu źle nie życzę. Zatem za wysłannika diabła się nie uważam.
Może ksiądz zamiast być księdzem powinien zostać biznesmenem, tenisistą, politykiem...? No ale to tylko taka moja mala subiektywna ocena...
Nic strasznego ksiądz mi nie uczynił...a jednak jakoś tak odczuwam wewnętrzny niepokój widząc go... mając iść po coś do niego serce zaczyna jakoś szybciej bić...a znając go, jego charakter, osobowość, wybuchowość - obawiam się, że "piątkowy incydent" mógł faktycznie mieć miejsce...