Co roku 8 lutego mieszkańcy Rogoźna spotykają się pod dębem we wsi Marlewo, któremu na pamiątkę króla nadano imię Przemysła II. Palą ognisko, oglądają inscenizacje historyczne i słuchają historii związanej z tymi wydarzeniami.
Margrabiowie brandenburscy przyjechali do Rogoźna po to, żeby Przemysła porwać
- tłumaczy Jerzy Dąbrowski, który sam o sobie mówi, że jest "samozwańczym kasztelanem rogozińskim"
Kiedy zbliżała się siedemsetna rocznica tych wydarzeń zastanawialiśmy się co by tu można zrobić, jak upamiętnić. Postanowiliśmy, że jest taki fajny dąb, gdzieś na tej trasie, pięknie eksponowany, urodziwy, "nazwijmy go imieniem Przemysła II". Ten dąb nie ma siedmiuset lat. Nie wiemy, po prostu nadaliśmy imię drzewu, żeby pod tym drzewem spotykać się i wspominać osobę.
- dodaje Jerzy Dąbrowski.
Władze Rogoźna zamierzają pod dębem w Marlewie postawić wiatę dla turystów.