Inwestycja budzi duże emocje. Część mieszkańców uważa, że to zabetonowanie okolic jeziora. Nie zgadza się z tym inwestor, który uważa, że hotel uatrakcyjni okolice Malty.
"Myślę, że rozpoczniemy prace wiosną 2025 roku i budowa potrwa około dwóch lat" - mówi inwestor Paweł Cielewicz z Maltaski.
Będzie to hotel pięciogwiazdkowy. Powstanie na terenie starej wypożyczalni i starego baru Fyrtel. Te budynki zostaną rozebrane i na ich miejscu powstanie nowy oraz nowoczesny hotel. Planowany jest na 150 pokoi
- mówi Paweł Cielewicz.
Poznańscy urzędnicy, którzy wydali pozwolenie na budowę, twierdzą, że nie mieli wyjścia.
"Nie mamy możliwości analizowania w kategoriach: podoba nam się czy nie podoba się. Zgodnie z prawem budowlanym mamy obowiązek wydać pozwolenie dla inwestycji, które spełnia wymogi prawa" - mówi dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki Piotr Sobczak.
Ta kwestia jest już subiektywna, co do samej bryły. Jest nowoczesny, nienawiązujący do istniejącej zabudowy. Na pewno mi się nie podoba to, co dzisiaj jest w tamtym miejscu. Tam jest mimo wszystko cały czas bałagan i sposób wykorzystania tego miejsca jest dla mnie nieprzystający do wartości tej lokalizacji
- mówi Piotr Sobczak.
Nowy hotel jest zgodny z planem zagospodarowania dla tego terenu. Projekt hotelu nie podoba się za to przewodniczącemu komisji polityki przestrzennej Łukaszowi Mikule. Jest on jednocześnie wnukiem architekta, który zaprojektował tereny nad jeziorem Maltańskim.
Przesłoni ekspozycję Kopca Wolności i stoku, trochę spłaszczy wizualnie to wzgórze i będzie taką dosyć przytłaczającą konstrukcją, która podporządkuje sobie wszystko dookoła
- mówi profesor Łukasz Mikuła.