Organizator turnieju Tadeusz Kiciński wyjaśnia, że patronat byłego już naszego reprezentacyjnego bramkarza nie jest tylko na papierze.
To widać tutaj między innymi po tych nagrodach. Widać po paczce, która przyszła z Londynu. [Łukasz Fabiański jest obecnie bramkarzem londyńskiego West Ham United – przyp. RED]. Jest głównym sponsorem, finansuje, kupuje nagrody, przekazuje gadżety i wspiera nas mentalnie, czasami nawet przyjeżdża.
– opowiada T. Kiciński z Ośrodka Wspomagania Dziecka i Rodziny w Kołaczkowie.
W naszej placówce staramy się wdrażać resocjalizację przez sport, no i dlatego tu jesteśmy
– wyjaśnił nam Łukasz Smoliński, opiekun z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Gostchorzy w Mazowieckiem.
Młodzi piłkarze cieszyli się z przyjazdu do Kołaczkowa. Ci, którym nie poszło na boisku, już deklarowali rewanż na kolejnym turnieju.
No jest taki przyjazd ważny, bo rozwijamy się przez to sportowo, i nie tylko sportowo
– powiedział nam zawodnik z Gostchorzy.
Nowe osiągnięcia możemy zdobywać, nowe przeżycia, zawsze fajnie jest poznać nowe osoby.
– tłumaczył nam piłkarz zwycięskiej drużyny Sternik Szczecin, reprezentującej domy dziecka z tego portowego miasta.
Główny organizator Tadeusz Kiciński o celu turnieju mówi z kolei tak:
Celem tego turnieju jest pokazanie dzieciakom, że można osiągnąć sukces. Że jeżeli marzysz, to to marzenie się spełnia. Oraz integracja, zabawa, wykorzystanie wolnego czasu.
Najlepsze drużyny dostały efektowne puchary i dyplomy z wizerunkiem Łukasza Fabiańskiego. Organizatorzy spodziewali się kilkunastu ekip z Polski, ale spora część nie dojechała z powodu pandemii.