NA ANTENIE: CHLOPAKI NIE PLACZA/T. LOVE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jadwiga Kuczma-Napierała: "Wszyscy jesteśmy dobrej myśli".

Publikacja: 07.06.2021 g.18:44  Aktualizacja: 07.06.2021 g.18:47
Poznań
Pierwszy raz od dłuższego czasu Wielkopolska bez ani jednego zgonu z powodu koronawirusa. Czy to koniec pandemii? Gościem Wielkopolskiego Popołudnia była dyrektor Wojewódzkiej Państwowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Poznaniu, dr Jadwiga Kuczma-Napierała.
Jadwiga Kuczma-Napierała - www.powiat-ostrowski.pl
Fot. www.powiat-ostrowski.pl

Roman Wawrzyniak: 23 przypadki koronawirusa stwierdzono w Wielkopolsce minionej doby, no i żadnego przypadku śmiertelnego w naszym regionie. To koniec pandemii?

Jadwiga Kuczma-Napierała: Jest zdecydowanie mniej zakażeń, w ostatnich miesiącach takich liczb nie było, a czy koniec pandemii, to się okaże za parę tygodni, ale wszyscy jesteśmy dobrej myśli.

Pani dyrektor, skąd taki spadek zakażeń i też spadek zgonów?

Jak jest mniej zakażeń to też jest mniej zgonów. Musimy i tak być czujni, bo ja gdzieś z tyłu głowy mam to, że jesteśmy troszkę odprężeni, ludzie nie przestrzegają obostrzeń, to mnie trochę martwi. Ale oby te szczepienia pomogły, myślę, że będą pozytywne efekty, mniej zakażeń i mniej zgonów.

A pani współpracownicy wszyscy zaszczepieni?

W mojej stacji (Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej) prawie 90 proc. Są tacy, którzy się nie zaszczepili, pracujemy nad tym, żeby ta liczba była większa, ale zobaczymy. To i tak jest bardzo dobry wynik, w innych powiatowych stacjach od 60 do 70 proc.

Czy wśród zaszczepionych była taka sytuacja, że dotykał ich koronawirus?

U nas w stacji nie. Nie słyszałam, żeby w powiatowych stacjach tak było. Ale z innych źródeł słyszeliśmy, że taka sytuacja jest możliwa. Ale bardzo łagodnie to wówczas przebiega. Nie trafiali nawet do szpitala, to są korzyści i o tym stale mówimy. Tak jest też z innymi chorobami, na które są szczepienia, że zawsze, jeżeli zachorujemy to łagodniej przejdziemy, dzięki szczepieniu.

Różni eksperci różnie oceniają te dane po długich weekendach. Czy ten spadek, który dziś notujemy może wynikać z tego, że np. było mniej testów?

U nas w Wielkopolsce tych testów dosyć dużo wykonujemy, ale można powiedzieć, że po weekendach jest mniej przypadków, bo ludzie się nie zgłaszają, ale myślę, że to powinno się utrzymać. Bądźmy dobrej myśli.

Czego możemy się spodziewać w najbliższych dniach? W jaką stronę pójdą te dane?

Trudno powiedzieć. Często było tak, że myślałam, że idzie ku dobremu, a odwracało się. Jak pan redaktor zadzwoni do mnie za dwa tygodnie, to myślę, że będziemy mogli coś więcej. Bardzo ważne jest zachowanie nas wszystkich, ja dziś dostałam parę zdjęć z różnych spotkań nadmorskich, tam zasad się nie przestrzega. To mnie trochę niepokoi, ale może to byli ludzie, którzy byli szczepieni... Może...

Co teraz robią pracownicy Sanepidu? Udali się na wypoczynek?

Nadal pracujemy, nie chcę powiedzieć, że tak samo ciężko, jak wcześniej. To efekt tego, że mamy doskonały sprzęt. Tutaj nam się bardzo polepszyło, ale ludzie muszą odpocząć . Mam taką politykę, że do połowy sierpnia ludzie muszą wybierać urlop, musimy odpocząć. Ci, którzy nie są na urlopie, pracują.

Co teraz państwo robicie? Co kontrolujecie?

Przygotowania do sezonu letniego dla dzieci i młodzieży, dla dorosłych. Instytucje, które zostały uruchomione, czyli baseny i siłownie, zakłady kosmetyczne, z tym, że z takim spokojem, według określonego programu. Nie ma tutaj nagłych decyzji, wszystko jest wyważone.

W minioną środę Minister Zdrowia zapowiadał, że teraz ma odbyć się kolejna konferencja i mamy poznać szczegóły dotyczące luzowania obostrzeń na wakacje. Czy pani coś wiadomo na ten temat?

Nie. Nic mi nie wiadomo. One chyba będą związane ze zgromadzeniami, ze spotkaniami. Tylko taka mogłaby być decyzja. Zmniejszenie limitu - w tym kierunku powinno to iść i chyba tak będzie. Nie mogę tego potwierdzić.

Ludzie zadają sobie pytanie, bo skoro na stadion wchodzi 20 tys. osób, a na koncerty 250 osób.

Tak, tylko jest różnica między koncertem a stadionem. Na koncercie zawsze można przemieszać się, nie utrzyma się tej grupy. Na stadionie są miejsca siedzące, jest zachowana odległość. To było przemyślane, to była mądra decyzja.

Chyba, że organizatorzy zaczęliby wyznaczać te metry kwadratowe.

Tylko, że jeżeli to jest koncert z tańczeniem i śpiewaniem, bez masek, to nie jest tak, jak siedzimy i słuchamy czy obserwujemy. Jeżeli będziemy śpiewali, to widzę zagrożenie.

Jest nowy komunikat przewodniczącego KEP, który w liście do premiera pisze tak: "Wobec diametralnie innej i zdecydowanie lepszej sytuacji epidemicznej, wyrażam swój stanowczy sprzeciw wobec dalszego - tak drastycznego - ograniczania prawa wiernych do publicznego wyznawania i praktykowania wiary". Myśli pani, że powinna nastąpić zmiana obostrzeń?

Nasi przełożeni chyba podejdzie tak, jak powinien i myślę, że tu bym nie chciała interpretować, dlatego, że nie znam całości tego wystąpienia. Tu bym powstrzymała się od komentarza.

Trwa gorąca dyskusja o szczepieniu dwunastolatków i starszych nastolatków. Jaka jest pani opinia?

Jeżeli naukowcy mówią, że szczepić, to szczepimy.

Krótko i na temat.

Tak.

https://radiopoznan.fm/n/qzQPs1
KOMENTARZE 0