W negocjacje, które są prowadzone od poniedziałku, zaangażowali się prezydent i główny inwestor. Swoje zdanie mają szefowie kolei, jak twierdzą - sporu nie ma.
Jednak od sporu się zaczęło - inwestor zaproponował nazwę "Poznań Główny City Center", a na to nie zgodził się prezydent miasta Ryszard Grobelny.
Jakie jest Państwa zdanie w tej sprawie - czy nazwa dla nowego dworca PKP to rzeczywiście jest taki problem? Jak powinien nazywać się dworzec w Poznaniu? Czy chcieliby Państwo wysiadać na "Dworcu Głównym" czy też na "City Center"? Czy też może zupełnie gdzie indziej...?