Założona przed kilkoma laty w Sławsku placówka zaczęła mieć problemy zaraz po tym jak zmieniła się miejscowa władza. Najpierw prowadzone przez Stowarzyszenie przedszkole musiało opuścić mury samorządowej szkoły, wypowiedziano mu umowę, a później okazało się, że pomieszczenia udostępnione Stowarzyszeniu przez strażaków ze Sławska, do których przeniosły się dzieci, nie mają wymaganych odbiorów technicznych.
Powiatowy Nadzór Budowlany nakazał wszystkim opuszczenie budynku twierdząc, że to, zgodnie z przepisami, plac budowy. Dodatkowo nad Stowarzyszeniem zawisła groźba zwrotu dotacji, za którą przygotowano dla dzieci pomieszczenia w strażnicy. Na domiar złego samorząd od wielu miesięcy nie płaci przedszkolu subwencji. Tymczasem rodzice uczęszczających do przedszkola dzieci bronią placówki. Ostatnio pojawili się na sesji rady po to by prosić samorządowców o pomoc.