Prezydent Polskiej Akademii Filmowej Dariusz Jabłoński podkreślił, że Jan. A.P. Kaczmarek to twórca światowy, postać niezwykle ważna dla polskiego filmu.
Oklaskiwałem jego sukcesy w światowej kinematografii, kiedy robił nie tylko amerykańskie filmy, ale także niemieckie pokazywane na najważniejszych festiwalach
- wspominał.
Zaznaczył, że to twórca światowy, który w pewnym momencie świadomie wybrał powrót do Polski. Przypomniał, że artysta dostał Oscara za muzykę do filmu "Marzyciele", ale stworzył też muzykę do filmu "Quo vadis", czy niedawno do obrazu "Śmierć Zygielbojma".
Robił ogromne, ważne filmy, bo wszyscy mieli do niego zaufanie i wiedzieli, że on to czuje i rozumie
- dodał.
Dariusz Jabłoński powiedział, że choć kompozytor jest obecnie ciężko chory, ma nadzieję, że ta nagroda podniesie go na duchu.
Wierzę w to, że ten dar energii, który środowisko filmowe mu dzisiaj przekazuje, wybierając go laureatem nagrody za osiągnięcia życia, podniesie go i pozwoli dalej robić filmy
- dodał prezydent Polskiej Akademii Filmowej.
Najwięcej nominacji - jedenaście, otrzymał polski kandydat do Oskara, film "IO" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. Obraz ma szansę na statuetkę między innymi w kategorii Najlepszy film, Reżyseria, Scenariusz. Osiem nominacji otrzymał "Johnny" w reżyserii Daniela Jaroszka.
Laureatów tegorocznych "Orłów" poznamy na gali 6 marca. Nagrody Polskiej Akademii Filmowej zostaną wręczone po raz 25.