Atmosferę świąt można jak najbardziej poczuć. Mówią o tym sami mieszkańcy.
- Jak najbardziej, zwłaszcza jak się szarówka robi, światełka święcą, jest bardzo przyjemnie - mówi jedna z mieszkanek Piły.
- Już sama muzyka robi swoje. Tutaj na dworze nie jest za ciepło, czuć tą zimową aurę. Jednak wszystko powoduje, że się wydaje jakby zaraz miały być święta, a dziś przecież jest dopiero 8 grudnia - dodaje odwiedzająca jarmark.
Podobnego zdania są sprzedawcy, którzy na swoich świątecznie przystrojonych stoiskach oferują rękodzieła, bożonarodzeniowe wypieki, a nawet grzane wino.
- Są serniczki z makiem, orzechowce, pierniczki dla dzieci, czyli jak najbardziej to, co kojarzy się ze świętami, czyli czuć atmosferę świąt jak najbardziej - mówią sprzedawcy.
Pilski jarmark zakończy się w najbliższą niedzielę, 10 grudnia, uroczystą wigilijną kolacją.
Przemysław Stochaj