Wystąpienie wiceburmistrza Pawła Jakubowskiego było zapowiadane. Samorządowiec zdecydowanie odciął się od burmistrza.
Nie mam żadnych argumentów na to, i nie zamierzam nawet ich szukać, żeby usprawiedliwiać w jakiś sposób to, czego burmistrz dokonał.
Paweł Jakubowski kilka razy podkreślał, że wstydzi się za to co wydarzyło się w mieście oraz za to, że nie umiał temu zapobiec.
Jest mi wstyd, że przez 10 lat z tym człowiekiem pracowałem. Wstyd mi za to, że nie potrafiłem w sposób skuteczny temu przeciwdziałać.
Jakubowski zapewnił, że nie miał nic wspólnego ze sprawą, bowiem szeroko pojęte drogownictwo leżało w wyłącznych kompetencjach burmistrza.
Ale i tak czuję się moralnie odpowiedzialny.
Paweł Jakubowski przekonywał, że ma kompetencje, by rządzić miastem i poprosił radnych o kredyt zaufania.
Po to, żebyśmy mogli naprawić to, co zostało zepsute.
Wiceburmistrz zapewnił, że inwestycja, która jest tłem tej afery korupcyjnej, czyli rewitalizacja rynku, nie jest zagrożona.
12 września burmistrz Opalenicy Tomasz Sz. został zatrzymany pod zarzutem przyjęcia 240 tys złotych korzyści majątkowej od przedsiębiorcy budowlanego. W sobotę został aresztowany przez sąd na dwa miesiące. W poniedziałek prokuratura okręgowa ujawniła, że przyznał się do stawianych mu zarzutów.