W niewielkim i niepozornym budynku na poznańskiej Wildzie znajdują się maszyny, które każdego dnia tłoczą ogromne ilości ścieków z lewego na prawy brzeg Warty. - Dzięki wielkim pompom, które przepychają nieczystości do nowoczesnego kolektora we wschodniej części miasta, Poznań może się rozwijać - mówi rzecznik pasowy Aquanetu Dorota Wiśniewska.
Dzięki temu na Świerczewie, Fabianowie, Ławicy czy też Dębcu mogą powstawać nowe bloki i domy oraz inne inwestycje. Budowa przepompowni i przeprowadzenie ogromnych rur pod dnem rzeki Warty kosztowało prawie 30 milionów złotych. Prace trwały ponad trzy lata.
Na terenie nowej przepompowni nie ma pracowników. Urządzenia są monitorowane i sterowane zdalnie.