Na Jurka Owsiaka w Gnieźnie przy rondzie WOŚP czekało prawie przez dwie godziny około 100 osób. Szef WOŚP tłumaczył że utknął w rolniczych blokadach. Gnieźnieńskie rondo jest już 67 z nazwą WOŚP w Polsce.
To dobra nazwa dla ronda, bo rondo jest bezkolizyjne, a orkiestra chcę łączyć a nie dzielić
- mówił Owsiak
Jurek Owsiak długo nie mógł się uwolnić od fanów, którzy robili sobie z nim zdjęcia i dawali do podpisu plakaty i gadżety WOŚP. Dla sztabu WOŚP w Gnieźnie miał dyplomy z podziękowaniem za zbiórkę. Mówił, że cztery gnieźnieńskie placówki medyczne dostały sprzęt za 1,2 mln zł. Zwracał też uwagę aby brać udział w wyborach samorządowych. Po półgodzinnej uroczystości pojechał dalej do Szczecina.