26 miliardów złotych z KPO na bezpieczeństwo. Polska pionierem w UE

Obecnie na ochronę zdrowia w Polsce wydawanych jest trzykrotnie więcej pieniędzy niż dziesięć lat temu – to jest 220 miliardów złotych. To najwyższa suma w budżecie państwa – odpowiadał Szymon Hołownia.
To nie jest tak, aby teraz ograniczać zdrowie Polaków i eksterminować Polaków. Nie wiem, czy dziś w polskich szpitalach bylibyśmy w stanie skompletować skład salowych, gdyby nie Ukrainki. My potrzebujemy tych Ukraińców również z tej strony. To nie jest zero-jedynkowa sprawa, jak słyszę od niektórych: „Wypędźmy wszystkich Ukraińców i obetnijmy im pieniądze, to będzie dobrze”. To nie jest tak
– dodał.
Wydajemy w tym roku o 30 miliardów więcej na zdrowie. Te pieniądze muszą być wydawane w sensowny sposób
– powiedział Hołownia.
Na wągrowieckim rynku, podczas wiecu wyborczego, ulotki rozdawali także minister klimatu Paulina Hennig-Kloska oraz wiceminister Mikołaj Dorożała.
– Państwo i Kościół nie leżą na swoich miejscach – mówi marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta spotkał się z mieszkańcami Wrześni, gdzie odniósł się m.in. do raportu o relacjach państwo–Kościół, który ma zostać zaprezentowany jutro w Sejmie.
Państwo i Kościół nie są tam, gdzie powinny. Nikt nie potrafił z tym zrobić porządku – ani Platforma, ani Lewica, choć miała gębę pełną frazesów. Pamiętacie rządy SLD? Też klękali przed biskupami. PiS – tym bardziej
– podkreślił.
Zdaniem Hołowni państwo jest upartyjnione.
Partie zajęły media, które miały być publiczne. Zajęły spółki Skarbu Państwa, którymi powinni zarządzać profesjonaliści, a nie partyjni koledzy
– stwierdził.
Kandydat krytykował też media za pogłębianie społecznych podziałów.
Partie weszły do naszych domów przez telewizje i portale – Onety, Newsweeki, TVN-y, ale też TVP czy TV Republika. Każdy gra z kimś
– mówił Szymon Hołownia.
Hołownia przypomniał, że wybory prezydenckie nie są tymi samymi, co parlamentarne.
Jeśli nie chcecie Tuska, powiedzcie mu to w 2027 roku. Teraz wybieramy następcę Dudy, nie jego
– zaznaczył.
Według marszałka, wynik wyborów nadal jest otwarty.
Półtora miliona osób jeszcze nie zdecydowało, na kogo głosować. Cztery i pół miliona rozważa zmianę kandydata. To nie jest przesądzone.
Odniósł się też do sprawy kawalerki w Gdańsku – według opozycji kupionej przez Karola Nawrockiego od emeryta, według rządzących – przejętej.
Komu z was przyszło do głowy podsunąć starszej osobie dokument, by oddała mieszkanie w zamian za pomoc? A Nawrockiemu – przyszło
– zauważył.
– Spotkajmy się z Polską 18 maja – zakończył Hołownia. We Wrześni towarzyszyli mu działacze PL2050 i PSL, m.in. wojewoda Agata Sobczyk i minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Jego wystąpienia wysłuchało około 200 mieszkańców.