Dziś na stacji Poznań Główny mówili, że miejsce, z którego codziennie korzystają tysiące osób, jest niefunkcjonalne.
"Zanim ustalimy jaki dworzec ma być w przyszłości, otwórzmy starą halę dworca" - mówił dziś kandydat komitetu do rady miasta Kacper Nowicki.
Nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, aby ją otworzyć, aby Poznań Główny miał swoją poczekalnię, aby można było w ciepłym, przyjaznym, zadaszonym miejscu poczekać na swój pociąg, dlatego dzisiaj apelujemy do prezydenta, który rządzi tym miastem od 10 lat: panie Jaśkowiak, otwórz pan tę halę
- mówi Kacper Nowicki.
Nowy dworzec krytykowała kandydatka Nowej Lewicy na prezydentkę Beata Urbańska.
"Dziś jest potrzeba wspólnej dyskusji, jak ma wyglądać ten dworzec, skąd znaleźć na to pieniądze" - mówiła Beata Urbańska.
Ja jako prezydentka będę organizowała tak długo okrągłe stoły, debaty, konsultacje, aż nie wyjdziemy z nich z taką uwspólnioną koncepcją, aż nie zaproponujemy ostatecznej wersji dworca, która będzie akceptowalna dla wszystkich mieszkańców
- mówi Beata Urbańska.
Kandydat Nowej Lewicy do rady miasta Paweł Sowa mówił, że przez lata na poznańskim dworcu oszczędzano.
Kilkanaście lat temu na budowę chlebaka wydano zaledwie 19,5 miliona złotych. W tym samym czasie pieniądze państwowe poszły na Wrocław Główny w kwocie 400 miliona złotych, a dwa lata później na Łódź Fabryczną - półtora miliarda złotych
- mówił Paweł Sowa.