Na ławie oskarżonych zasiadło 19 osób. Rozprawie towarzyszyły szczególne środku bezpieczeństwa. Na sali rozpraw kilkunastu policjantów, część z nich uzbrojonych w broń palną. Czterech oskarżonych zostało doprowadzonych z aresztu.
Według prokuratury grupa popełniała przestępstwa z wykorzystaniem Internetu i zaawansowanych technologii komputerowych. Jej członkowie mieli wytwarzać i przesyłać drogą elektroniczną fikcyjne faktury VAT i tworzyć pozory autentycznej współpracy handlowej. Faktury opiewały na kwotę blisko pół miliarda złotych. Sprawa trafiła do kaliskiego sądu z Prokuratury Regionalnej w Łodzi - prokurator Paweł Lutomski.
Organizowali spółki - słupy, które produkowały puste Faktury. Były one kolportowane do innych podmiotów, które je wykorzystywały.
Handel dotyczył głównie kawy, napojów energetycznych i złota. Cześć oskarżonych uważa, że została wmanipulowana w sprawę, ich dane zostały użyte do przestępczego procederu.
Poznałem takiego chłopaka z Ukrainy, piliśmy sobie alkohol. Po dwóch dniach znów się spotkaliśmy, znów coś przyniósł do wypicia i stwierdził z uśmiechem, że zostałem jednogłośnie wybrany prezesem. Po jakimś czasie przyniósł mi dokumenty in blanco abym coś podpisał.
Akt oskarżenia w tej sprawie liczy około 1500 stron. Jutro kolejny dzień przesłuchań.