Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia na teren weszła Anna Zakrzyńska z Biura Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania. Jak przekazała: spaleniu uległo poddasze, a niższa kondygnacja została zalana w efekcie prowadzonych działań gaśniczych. W związku z tym właściciele zostali zobowiązani do naprawy nieszczelnego dachu. "Szczegóły poznamy jednak dopiero po sporządzeniu dokumentacji przez właściciela" - mówi Zakrzyńska.
Najpierw zostanie sporządzony protokół i z niego będzie wynikało jakie naprawy są konieczne, jaki jest ich zakres i które części budynków nie mogą być użytkowane. Została uszkodzona drewniana konstrukcja poddasza i to na pewno będzie wymagało szczegółowej oceny. Kiedy ona zostanie przeprowadzona? Na to pytanie nie znam odpowiedzi
- wyjaśnia Zakrzyńska.
Z kamienicy, w której wybuchł pożar ewakuowano 10 osób. Urząd miasta zadeklarował, że każdy, kto będzie potrzebował wsparcia, może liczyć na pomoc MOPR lub nocleg w hotelu przy ulicy Łozowej. Z tej ostatniej możliwości skorzystało osiem osób. Na razie nie wiadomo, kiedy lokatorzy powrócą do swoich mieszkań. Żeby tak się stało, zarządcy budynku muszą dokonać napraw i przeprowadzić badania techniczne, potwierdzające bezpieczeństwo konstrukcji.