Około 15.30 przed Nowym Miastem nad Wartą doszło do wypadku. Z ciężarówki przewożącej drewno wysypał się ładunek. Kłody uderzyły w przejeżdżające samochody.
Wstępnie wiadomo o trzech poszkodowanych osobach. Na miejscu wylądował śmigłowiec LPR.
Droga jest zablokowana.
[AKTUALIZACJA 19:15]
Pięć osób, w tym jedna bardzo poważnie, ucierpiało w wypadku na krajowej 11. w Nowym Mieście nad Wartą. Około 15:30 osobówka uderzyła w jadący z przeciwka samochód ciężarowy, załadowany drewnianymi balami. Relacjonuje Angelika Środa z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wlkp"
Pojazd maki Toyota Yaris z nieustalonych jak dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadący naprzeciwko pojazd ciężarowy przewożący drewno. Następnie uderzył w Forda Tourneo, który jechał za nim [tj. za toyotą - przyp. RED]. W wyniku zderzenia doszło do przewrócenia się naczepy i rozsypania się drewna na drogę i jadące za nim pojazdy. Pięć osób odniosło obrażenia. Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala w Środzie Wlkp., dwie osoby do szpitala w Jarocinie, oraz jedną osobę (dwudziestosześcioletniego mężczyznę) w ciężkim stanie przetransportowano lotniczym pogotowiem ratunkowym do Poznania.
Spadające drewno uszkodziło w sumie trzy samochody. Trzy osoby uczestniczące w wypadku po badaniu alkomatem okazały się trzeźwe. Dwóch uczestników z uwagi na stan zdrowia na razie pod tym względem nie przebadano. Ten najpoważniej ranny uczestnik wypadku to kierowca Forda Tourneo, jadącego za Toyotą Yaris.