Mariusz Czwojda, komisarz wyborczy z leszczyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego mówi Radiu Poznań, że powodem odwołania była bardzo trudna współpraca już byłego przewodniczącego z pozostałymi członkami komisji. Podkreśla, że przewodniczący nie mógł dojść do ładu z pozostałymi członkami komisji. Nie mógł osiągnąć większości potrzebnej do podejmowania uchwał, kłócił się członkami komisji. - Na pewno wiem, że się kłócili – wyjaśnia.
Odwołany przewodniczący nie potrafił też wypracować wspólnego stanowiska komisji. Nie mógł porozumieć się z członkami komisji, co groziło paraliżem jej prac. Mariusz Czwojda przyznaje, że przewodniczący swoim zachowaniem przedłużył czas ustalania wyników wyborów.Urzędnik wyborczy na miejsce wezwał też policję. Na szczęście mundurowi nie musieli interweniować, wystarczyła ich obecność.