Brama Poznania po testach

Spektakl Rodrigo Garcii opowiada o współczesnym pędzie życia. Zdaniem Andrzeja Kołakowskiego, który jest współorganizatorem protestów przeciwko przedstawieniu, artysta wyraża się w sztuce przez symboliczne dla chrześcijan sceny. Godzi to uczucia religijne.
Rzecznik Malta Festiwal konsekwentnie odmawia komentarza w sprawie protestów. Tym razem przesłał oświadczenie, w którym zapewnia, że intencją festiwalu i artysty nie jest naruszanie niczyich uczuć, ani obrażanie przekonań religijnych. Każdy widz ma prawo zdecydować, czy chce spektakl oglądać, a jego prezentacja nie odbywa się w otwartej przestrzeni publicznej.
Polskie środowiska katolickie nie są pierwsze. Wcześniej przeciwko wystawieniu spektaklu na ulice wyszły tysiące osób w Hiszpanii i Francji. Jest to sztuka opowiadająca o współczesnym pędzie życia, w której autor częściowo wyraża się przy pomocy scen symbolicznych dla chrześcijan. Dla wielu są one obrazoburcze, nic więc dziwnego, że emocje dotyczące wystawienia spektaklu, jeszcze przed jego wystawieniem sięgają zenitu.
Jak sprawa skończy się w Poznaniu? Okaże się najpóźniej 27 czerwca - wtedy bowiem w poznańskim Zamku planowana jest jego polska premiera. 27 czerwca - czyli w dniu polskiej premiery "Golgoty Picnic" w Poznaniu ma się odbyć wielotysięczny protest. Swoją obecność zapowiadają już zorganizowane grupy z całej Polski.