Wczoraj robotnicy odkryli pięć pocisków artyleryjskich, które saperzy zabrali i zdetonowali na poligonie. - Były to prawdopodobnie pociski niemieckie - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin major Maciej Wiśniewski, rzecznik prasowy 2. Brygady ZmechanizowaneJ w Złocieńcu. "Dziś saperzy zostali wezwani po kolejne znaleziska m.in. elementy radzieckich Katiuszy i pociski" – tłumaczy Radiu Poznań rzecznik prasowy pilskiej policji Żaneta Kowalska.
Na miejscu pracuje patrol saperski z jednostki wojskowej ze Złocieńca. Ten znaleziony element będzie zabezpieczony, a później zdetonowany na poligonie. Policjanci z pilskiej komendy zabezpieczyli też teren, by nikt z postronnych osób nie mógł się tam przedostać.
Z powodu niewybuchów ewakuowani byli uczniowie i pracownicy szkoły. W liceum dzisiaj nie ma lekcji. "Postanowiłam nie ryzykować zdrowia uczniów" - powiedziała Radiu Poznań Angelika Zygmunt, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Nr 1 w Pile.
Wczorajszy ładunek był usytuowany ok. 20-30 metrów od naszej sali gimnastycznej. Natomiast nie wiem, czy saperzy nie znajdą czegoś więcej. Dlatego podjęłam decyzję, kierując się przede wszystkim bezpieczeństwem uczniów, że odwołuję dzisiejsze zajęcia.
W związku z akcją saperów zamknięto też kilka ulic m.in. Wincentego Pola oraz Staromiejską. Ewakuowano również użytkowników pobliskich ogródków działkowych.
Pod koniec wojny Niemcy zamienili Piłę w miasto twierdzę, która miała zatrzymać marsz wojsk radzieckich. Zacięte walki trwały półtora miesiąca i w połowie lutego 1945 roku zakończyły klęską Niemców.
Przemysław Stochaj/Informacyjna Agencja Radiowa