– Szczególnie podejrzane wydają się być zaprószenia ognia w gminie Miedzichowo – mówi Andrzej Łaciński z PSP Nowy Tomyśl.
Akurat tak się składa, że po prostu jest to jedno miejsce w powiecie nowotomyskim, gdzie taka intensywność występowania tych pożarów występuje. Wszystko się odbywa w okolicach gminy Miedzichowo lub w bezpośrednim jej sąsiedztwie. Dotychczas te pożary udało nam się ugasić w zarodku, aczkolwiek sama statystyka jest wyjątkowo niekorzystna. Nikogo na tę chwilę na gorącym uczynku nie złapano, aczkolwiek mogą to być umyślne podpalenia.
Podobna sytuacja w gminie Miedzichowo miała miejsce kilka tygodni temu. Wtedy też podejrzewano podpalacza. Strażacy podkreślają, że na szczęście dotychczasowe pożary były na szczęście stosunkowo małe i udało się je szybko ugasić. Sprawę bada policja.