Kobieta w ciągu zalewie roku miała przelewać pieniądze na swoje konto, zamiast na konto firmy. Później te pieniądze obstawiała w zakładach bukmacherskich. "Kobieta usłyszała także zarzut prania brudnych pieniędzy, jak również podejmowania działań prowadzących do utrudnienia bądź uniemożliwienia prowadzenia egzekucji" - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler:
Na rachunkach zakładów bukmacherskich zabezpieczono środki w kwocie ponad 8 mln złotych. Jednocześnie prokurator celem zapewnienia prawidłowego toku postępowanie wniósł o dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania. I sąd przedłużył areszt do lutego.
30-letnia kobieta dokonała kilkudziesięciu zleceń przelewów na wskazany przez siebie rachunek. W ten sposób wyłudziła 8 mln 800 tys. złotych. Teraz okazało się, że 30-latka oszukała także inną osobę, która straciła przez nią 24 tysięcy złotych. Kobiecie grozi jej do 10 lat więzienia.