Pierwsi władcy niemal jak żywi. Wyjątkowa wystawa wkrótce na Lednicy

Jak mówi naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Janusz Sibiński - decyzję o przyjeździe do kraju przodków podjęli kilka lat temu. Dołączyli w tej sposób do części rodziny, która już wcześniej osiedliła się w Wielkopolsce.
Jest to rodzina, która ma swoją trudną historię, potomkowie byli przesiedleni na teren Kazachstanu, później ze względów rodzinnych oni się przenieśli na Białoruś i fizycznie przyjechali do nas z Białorusi. Co ciekawe, to jest rodzina, która częściowo już jest w Polsce, bo brat repatrianta osiedlił się w Gnieźnie
- mówi Sibiński.
Rodzina dostała mieszkanie, teraz organizuje swoje życie w Kaliszu. Dwoje starszych dzieci rozpocznie naukę w szkole, najmłodsze - 2 letnie pozostanie w domu z mamą. Ojciec stara się o pracę. Rodzina do czasu usamodzielnienia się ma przyznanego asystenta z Ośrodka Pomocy Społecznej.