Tekst sygnowany przez władze firmy pojawił się na stronach fabryki i specjalistycznego portalu. Działaczy Solidarności najbardziej oburzyła opinia, że związki "nie prowadziły z zarządem konstruktywnego dialogu. - To kłamstwo. Wielokrotnie prowadziliśmy dialog, wielokrotnie podpisywaliśmy porozumienia. Tymczasem zarząd uważa, że nie było dialogu. Zastanawiam się czy nie wystąpić na drogę powództwa cywilnego - mówi przewodniczący wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange.
Przewodniczący rady nadzorczej ZNTK Zbigniew Majcherek podtrzymuje, że związkowcy działają na szkodę firmy. - Dialog prowadzący na tym, że wyprowadza się 300 czy 400 osób przed budynek, po czym wchodzi się na salę, żeby rozmawiać, trudno nazwać dialogiem.
Przewodniczący Majcherek jako przykład działania na szkodę ZNTK podaje też fakt złożenia przez kilkunastu pracowników wniosków o upadłość firmy. W zeszłym tygodniu doniesienie do prokuratury złożyła w tej sprawie wielkopolska Solidarność. Związkowcy i pracownicy liczą na upadłość ZNTK i odzyskanie chociaż części wynagrodzenia. Żadna ze stron nie potrafi podać przybliżonej daty zakończenia sporu.