Zenka-Podlaszewska i Trzeciak uważają, że istnienie różnic w zarobkach jest niesprawiedliwe, dlatego deklarują, że jeśli dostaną się do Sejmu, to będą walczyły o ustawowe narzędzia do walki z tym zjawiskiem. "Projekt ustawy jest już na stole" - mówi Katarzyna Trzeciak z Lewicy.
Ta ustawa mówi o tym, że przedsiębiorstwa muszą informować swoich pracowników, ale też odpowiednie urzędy do tego wyznaczone, o tym, jak ta luka płacowa kształtuje się w ich przedsiębiorstwach i zapobiegać temu. Z tego powodu będą wyciągane konsekwencja, a firmy będą musiały wprowadzić plan naprawczy
- mówi Katarzyna Trzeciak
Dane Unii Europejskiej mówią o tym, że w Europie dysproporcja płacowa wynosi średnio 13 proc. Polska plasuje się w czołówce państw europejskich, ponieważ w naszym kraju tzw. gender pay gap jest jednym z najniższych i wynosił w 2021 roku, według unijnych instytucji, 4,5 proc.
W te dane nie wierzy Dominika Zenka-Podlaszewska, która twierdzi, że jest to nieskorygowane o poziom wykształcenia dysproporcja płacowa. Według niej rzeczywisty poziom różnicy w zarobkach w Polsce oscyluje w granicach między 17 a 19 proc.