Jak informuje spółka, wczoraj w godzinach wieczornych Sanepid w Wągrowcu poinformował jej przedstawicieli o tym, że test na koronawirusa u pracownika fabryki dał pozytywny wynik. Mężczyzna czuje się dobrze, jest w domu, poddał się badaniu, bo miał kontakt z osobą zarażoną. Ta osoba nie jest pracownikiem fabryki.
Już dziś pracownicy zakładów nie weszli do środka, a najbliżsi współpracownicy zakażonego mężczyzny są na obowiązkowej kwarantannie nałożonej przez Sanepid. Dodatkowo spółka podjęła decyzję o izolacji jeszcze około 25 osób, które mają zostać w domu.
Od poniedziałku produkcja w fabryce ma być wznowiona. Przedstawiciele spółki informują, że od połowy marca w zakładzie obowiązują procedury, które mają zminimalizować możliwość zakażenia koronawirusem. Wszyscy wchodzący na teren fabryki mają obowiązkowo mierzoną temperaturę. Pracownicy mają maseczki i rękawiczki, a praca została tak zorganizowana, by ograniczyć kontakty między pracownikami.
Pomieszczenia są dezynfekowane, wydłużono też przerwy między zmianami. Większość zatrudnionych w administracji pracuje zdalnie, a osoby wieku 60 lat i starsze mogą zostać w domu. Te wszystkie regulacji zostały wprowadzone w porozumieniu ze związkami zawodowymi.