Zatrzasnęła się w niej grupa osób. Jedna z nich podczas próby wydostania się na zewnątrz doznała obrażeń głowy. Dziś rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy potwierdzają zdarzenie oraz zły stan wind w bloku.
W sobotę było dużo krwi i karetka – mówi pan Michał, mieszkaniec bloku, w którym doszło do zdarzenia:
W sobotę wychodząc z domu około południa, zauważyłem kałużę krwi na dole tutaj na klatce schodowej no i w windzie były też ślady, musiała komuś kapać krew. Wyrwana deska była w windzie w drzwiach. Było pogotowie przed blokiem. Windy średnio raz na tydzień się psują. Jak nie jedna to druga i często jest tak, że zostajemy w tej windzie, mi też zdarzyło się zostać.
Tomasz Szymański, kierownik techniczny osiedli Lecha i Czecha informuje, że został tam przeprowadzony przegląd urządzeń, na podstawie którego dokonywana jest obecnie wymiana. Jednocześnie zapewnia, że sprawdzi szczegółowo windę w bloku 78:
W tym roku wymieniamy na przykład 6 dźwigów w takich miejscach, gdzie po prostu już ten przegląd dał znać, że te dźwigi muszą być w tym roku wymienione. Oczywiście przyjrzymy się temu dźwigowi jak tutaj to wygląda i jeżeli będzie taka potrzeba, to albo awaryjnie będziemy wymieniać w tym roku, albo ewentualnie zaplanujemy na przyszły rok.
Tomasz Szymański podkreśla, że na terenie obu osiedli znajduje się 68 dźwigów. Koszt wymiany jednego to ponad 200 tys. złotych. Razem z wymianą maszynowni koszt rośnie do 400 tys. złotych za jeden dźwig.