- Pan prezes Kaczyński nie rozdaje żadnych prezentów. Te pomysły będą finansowane z pieniędzy podatników - uważa Joanna Schmidt krytykując obietnice Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie jest tak, że rząd ma jakieś swoje dodatkowe środki. Smutne jest to, że część Polaków tak myśli. Dziś potrzebne są pilne i duże inwestycje w edukację. Ta grupa zawodowa - nauczyciele, ale także pielęgniarki - wymaga inwestycji - powiedziała poseł partii Teraz!.
Według poseł Schmidt, wydatki na oświatę to inwestycja, a najnowsze programy PIS to konsumpcja. - Inwestycją jest podniesienie wynagrodzeń nauczycielom, bo jak inaczej podnieść prestiż tego zawodu? - pyta poseł.
Joanna Schmidt nie wyklucza, że w majowych wyborach będzie walczyć o mandat poseł do Parlamentu Europejskiego. Jej ugrupowanie dołączyło do Koalicji Europejskiej.